jest ok, mam niższą wersję TI na 19' i problemu nie ma - jazda i parkowanie w Wawie. Nie można co prawda jeździć jak firmowym (nawet rampa to krawężnik), ale bardziej bolą dziury, tory, kostka.
Zostawić a4 dla 159 ... bezcenne.
jest ok, mam niższą wersję TI na 19' i problemu nie ma - jazda i parkowanie w Wawie. Nie można co prawda jeździć jak firmowym (nawet rampa to krawężnik), ale bardziej bolą dziury, tory, kostka.
Zostawić a4 dla 159 ... bezcenne.
Aaaa tak sobie odżwieże. Parę dni temu (na 17') parkując pod McDonaldem, gdy przednim kołem zjechałem z krawężnika to takie było uderzenie, że aż krawężnik się posypał w drobny mak. Krawężnik to za duże słowo - krawężniczek... niestety coś z tymi alfami 159 jest, że zawieszenie jest o te pare cm za niskie i to co wydaje się być normalne w każdym innym aucie tutaj przychodzi z bólem. Już nawet nie startuje na duże i średnie krawężniki, bo zawsze kończy sięto tak samo - bez względu jak wolno bym tego nie robił ;-) Inna sprawa, że zawieszenie takie idealnie się sprawdza w trasie, szczególnie na autostradzie przy dużych prędkościach i niejedne nawet niemieckie auto zostaje wtedy w tyle...
Na polskich drogach, szczególnie w koleinach pośladki trzeba zaciskać. Lepiej nie ryzykować i jechać po garbie. Do krawężników i progów idzie się przyzwyczaić. Jak się powoli wykonuje taki manewr nie zahaczysz. W poprzedniej Hondzie Civic bywało gorzej.
A co moze byc nie tak jesli alfa stoi za wysoko? Mam 17-stki i spodziewam sie ze bedzie wyzej niz na 16, ale w porownaniu z inna alfa przeswit miedzy opona a blotnikiem byl u mnie wiekszy
a ja mam 16 i czytam czytam wasze posty i ja nie przyhaczyłem o nic o żaden próg nawet na parkingu wjeżdzam pod same koła i krawężnik chowa sie pod zderzakiem
Ostatnio edytowane przez Robson1236 ; 16-05-2013 o 22:19
Hahaha... to podjedź troszkę dalej i oprzyj się oponami o krawężnik.
Wydaje mi się osobiście, że to bardziej amortyzacja ma wpływ. Silnik jest ciężki i zjeżdżając z krawężnika dodatkowo "nurkujemy" (parę razy miałem już takiego zonka, teraz zjeżdżam powoli i jest OK). Koleiny to jest totalna porażka i trzeba uważać, a ostatnio we wrocku udało mi się przydzwonić podłogą o spowalniacz (oczywiście za duża prędkość i znowu dał "nura"). Acha i koła oczywiście super 16".
ja też mam 16-stki i parę razy zdarzyło sie zjeżdżając z krawężnika uderzyć ale w wakacje wracając z kołobrzegu tak przy 120km/h wpadłem w koleine i była na tyle duża że przez chwilkę przytarłem osłoną silnika. Aż się spociłem wtedy heh
Kraweżnik krawęznikowi nie równy, po prostu trzeba uważać. Trzeba wziąśc tez po poprawkę że to nie nasze auta sa za niskie tylko drogi w Polsce do dupy.
Nie straszcie kolegi Jest minimalnie niżej niż u konkurencji (co znakomicie wpływa na właściwości jezdne w określonych warunkach), ale to "minimalnie" sprawia, że jednak trzeba bardziej uważać. Fakt, że w mieście gdzie drogi są bardzo różnej jakości zdarza się, że nie mogę dogonić matiza, ale dzięki temu nauczyłem się jeździć ostrożnie i majestatycznie Jak nie jeździsz swoim A4 jak ciągnik z burakami to nie powinieneś mieć problemu z przystosowaniem się do Alfy.