Koledzy, potrzebuję pomocy w zlokalizowaniu usterki kierunkowskazów w 145 1.7 16v '94.
Po włączeniu kierunkowskazu (lewy/prawy bez znaczenia) włączają się wszystkie kierunki, tak jakby były włączone awaryjne. Swoją drogą awaryjne działają prawidłowo - można je włączyć/wyłączyć, wszystko jest ok.
Po złożeniu samochodu kierunkowskazy działały prawidłowo, w pewnym momencie zaczęły włączać się wszystkie, stąd podejrzewam, że to usterka któregoś elementu a nie oznaka zwarcia.
Kierunki działają tak jak na awaryjnych (na zegarach świecą obydwie strzałki ale włącznik awaryjnych w tym czasie się nie podświetla), nie ma oznak żadnego spięcia, braku masy (wszystkie masy zresztą jeszcze raz czyściłem), zupełnie jakby były włączone awaryjne.
Sprawdziłem bezpieczniki, kostki w lampach, kostki przekaźnika i "włączników", żarówki.
Przekaźnik/przełącznik kierunków/włącznik awaryjnych były podmienione na inne - nic nie pomogło (chociaż nie mam pewności, czy te podmienione części są sprawne, może nie są i szukam wiatru w polu...). Po wyjęciu którejkolwiek żarówki reszta kierunkowskazów miga w tym samym tempie, bez zmiany częstotliwości.
Może takie objawy są typowe dla uszkodzenia konkretnego elementu (najbardziej by mi tu pasował przekaźnik)?