to napisz jak wrażenia na żywo.
to napisz jak wrażenia na żywo.
Niezwykłość Alfy Romeo polega na tym... że czasem jeździ...
To pewnie jutro, albo wieczorem, bo wrócę pewnie koło 9-10 wieczorem. Ps. Jak można olej co 2 lata zmieniać?
Powinna zmieniać olej co roku szczególnie, że mało jeździ. Rozrządu nie musiała robić.
Auto całe malowane, nie malowany to dach, chociaż ma robione wpyłki i prawdopodobnie maska - chociaż tutaj jest opcja, że mogła być dobrana od innego egzemplarza i raz przemalowana. Malowane wszystko, próg lewy bąbel, 2000 wskazywał czujnik lakieru, prawy próg z tego co pamiętam 1000. Tragedia. Za darmo bym chyba tego auta nie chciał. czy wyje skrzynia nie wiem - bo mechanik nawet nie wsiadał bo po 5 minutach badania czujnikiem było po zakupach. Unikać tego auta! Jutro jak coś napiszę więcej.
Chodzi o auto o vinie: ZAR95500001011142 - może ktoś przez google to znajdzie i oszczędzi sobie wycieczki. 6h w plecy, masakra.
Ostatnio edytowane przez gaiden ; 19-05-2016 o 21:42
A więc szczegółowo - każda część minimum 150 (średnio 200-300), na dachu wpyłki, więc też coś było robione, próg od strony kierowcy ma ogromny purchel, czujnik wskazywał wartość 2000, prawy próg wartość 1000, maska 140 więc pewnie przemalowana, ale tutaj nie ma pewności. Ogólnie jak dla mnie auto nie nadawało się do kupna za żadną cenę, bo jeśli były robione progi to miało ciekawego dzwona.
Szczerze powiem, subiektywnie, mnie rozczarował poziom zmontowania tego auta w środku, takie pierdoły jak dźwięk kierunkowskazu, te plastiki, przyciski, itd. dla mnie masakra, auto jest jednym z droższych w swojej klasie, a środek jak z ...fiata seicento Chyba na ten moment wyleczyłem się z tego modelu Pierwszy raz widziałem to auto na żywo, sam też mam auta wyższej klasy niż Mito i może dawno nie siedziałem w aucie klasy B, ale dla mnie auto jest mocno przecenione. Na zewnątrz piękne, wiadomo Alfa, ale środek
sztandar tamta wersja była wyższa od Twojej a gaidenowi chodzi raczej o jakość montażu i użytych materiałów, bo tu niestety rewelki nie ma. W połączeniu z zaniedbanym i mocno poobijanym egzemplarzem mógł się chłopak zrazić.
Niezwykłość Alfy Romeo polega na tym... że czasem jeździ...
Jak to we Włoskim samochodzie, no to jeśli wyższa wersja nie podeszła to raczej musi szukać czegoś innego.