w czwartek oddaje auto na sprawdzenie i ew. robotę wtrysków. Dziwne jest to, że po tym 1 odpaleniu po nocy juz potem odpala normalnie i raczej ma moc, nie kopci ponad normę...więc już szczerze nie wiem co się dzieje;/ dziś przegoniłem ją na autostradzie i poszła max 190...czy to nie za mało? dodam, że cierpi również na problem przeładowania, ale chyba nie ma co łączyć odpalania z ew. zapieczeniem zmiennej geometrii...