Kowacz - owszem, chodziło tylko o miejsce spotkania. Toruniacy jacyś uśpieni. Miał być jeden poza nami ale... no właśnie miał być. Z Czwartkiem pewnie będzie ciężko ze względu na różne tygodniowe obowiązki. No i nie ukrywam, że trochę kiepsko jechać specjalnie do Bydzi na kawkę. Konkretniejsze spotkania w miarę możliwości czasowych na pewno chętnie odwiedzimy