Smutne jest to co się czyta tutaj. To mi trochę przypomina pretensje do garbatego że ma proste dzieci. Klub bydgoski gdzie mam przyjemność przynależeć jest założony przez ludzi z pasją do marki. Wielu ludziom wystarczy żeby się spotkać aby kopnąć w oponke. Wielu osobom wystarczy spotkać się raz na miesiąc dwa lub rzadziej. Nikomu nie przeszkadzają spoty spontaniczne: Dzwonie. Jade. Jak można mieć pretensje do kogoś że nie chce Mu się jechać dalej niż "2" km ? Może pracuje w weekend. Może dziecko chore. A możemu się nie chce. Wyciąganie jakichkolwiek prywatnych spraw na forum... nieee.... odpuśćmy
Tu jest specyficzna atmosfera którą my jako nowi musimy zaakceptować. Grono modów to zwykli miłośnicy którzy i tak są nadwyraz łaskawi. Widze natomiast że niektórym już powli się odechciewa gdy widzą napinające posty. I wcale im się nie dziwie. Na pewno nie było to ideą klubu.
Koledzy uważam Was za intelegentne osoby więc proszę nie kalajcie dobrego imienia klubu. Dumny jestem z naklejki i ramek klubowych i chciałbym aby tak pozostało.
Ps. Co do bana to się nie ustosunkuje bo nie znam sprawy.
Nie kalajmy dobrego imienia klubu (a wierze że takie jest) bo... Kermowi będzie smutno