Witam serdecznie. Po bardzo długiej przerwie.
To była moja 155. To był pechowy egzemplarz, choć pamiętam jak się cieszyłem z jej zakupu w lipcu 2011. Poprzednia kupiona od siwego sprawiała zdecydowanie mniej problemów.
Pewnie pamiętacie jak niecałe pół roku po zakupie urwał się zawór i stała blisko rok w oczekiwaniu na nowy silnik. Wszystko zresztą opisałem to na forum, pewnie wątek jest do znalezienia.
Silnik - pochodzący ze 156 - był wymieniany w Wołominie przez serwis Autokielak, wszystkie opisane przez kamila "kwiatki" dotyczące spraw mechanicznych (i niefachowo naprawionego tylnego lewego błotnika) są niewątpliwie jego zasługą. Mam wrażenie, że po tym co tu przeczytałem nie jest to godny polecenia warsztat. Ja w samochodzie robiłem normalne rzeczy eksploatacyjne do czasu aż obróciła się panewka. Nawet nie miałem pojęcia, że Alfa była aż w tak tragicznym stanie.
Wtedy trafiła do Kamila, który (jak widzę po lekturze wątku) włożył w nią ogrom pracy i serca. Cieszę się, że jest w dobrych rękach, ja na pewno aż tak o nią bym nie zadbał.
- - - Updated - - -
Tu wcześniej wszystko opisałem:
http://www.forum.alfaholicy.org/145_...tml?highlight=