Witam.
Jeśli kogoś to interesuje, to wczoraj zasymulowałem dwoma potencjometrami 10 kOhm liniowymi A, działanie pozycjometrów, aby sprawdzić czy będzie to działać i w jakim zakresie, ponieważ planuję oszukać sterownik i podpiąć tylko jeden pozycjometr, ten tylny.
Po przeglądnięciu wszystkich dostępnych mi dokumentów, okazuje się, że teoretycznie pozycjometry to nic innego jak potencjometry (dlaczego teoretycznie to opiszę niżej).
Zakres działania, to płynne zmiany 0,5V - 2,5V - 4,5V. Na jednym przewodzie (biały z czerwonym jest podawany czały czas +5V, na drugim (czarny) jest masa, a trzeci (biały z zielonym w przednim pozycjometrze i biały z granatowym w tylnym pozycjometrze) to przewód z którego sterownik "pobiera" i porównuje napięcie między przednim, a tylnym pozycjometrem i wówczas ustawia wysokość świecenia soczewki. W pomiarach rezystancji przy danym ustawieniu, są błędy ponieważ były wykonane przy połączonym zestawie potencjometrów z obwodami. Ale kilka tych ważnych wykonałem też po wylutowaniu potencjometrów.
Wcześniej napisałem "teoretycznie", ponieważ ta moja symulacja DZIAŁAŁA, ale mam jeden pozycjometr (zapomniałem go zabrać do garażu ojca, a garaż jest na drugim końcu miasta) który, zamówiłem ponoć tylny tylko, że nie ma na nim numeru katalogowego tylko jakiś seryjny, a po pinach które pokazują rezystancje wskazuje na przedni i tu jestem w kropce bo nie wiem czy przedni od tylnego różni się obudową, bo tym, że pinami pod które się podpina to wiem. A najlepsze jest to, że ten pozycjometr wskazuje tylko stałą rezystancję i nie zmienia wartości przy ruszaniu tym ramieniem, więc nie wiem czy mam nowy i uszkodzony i czy przedni czy tylny.
Ale jeśli następnym razem wepnę w obwód to się sprawy powinny wyjaśnić.
Tak więc w załączniku znajduje się dokument worda sprakowany zipem w którym wszystko opisałem, mam nadzieję, że czytelnie.
Ewentualnie, proszę pytać.
Pozdrawiam zainteresowanych.