.Tak,o to wciecie mi chodzilo.Czyli wcięciem do dołu trzeba zakladac(tak pasowaly rowniez otwory jak skrecalem...więc: dobic lozysko od mech.roznicowego przed przylozeniem uszczelniacza,nalozyc dystans i pozniej wcisnąć uszczelniacz,na koniec skrecić...
Czy znowu skrzynie musze rozsuwać(tam mam juz wszystko poskladane,sprzeglo na sucho bardzo ladnie pracuje) czy moze lepiej,szybciej i latwiej od strony podpory polosi da sie zmienic uszczelniacz.?Jesli sie da to co tam potrzeba odkrecic? Podpore,uwolnic prawą poloskę pewnie i co jeszcze?
Wysłane z mojego SLA-L22 przy użyciu Tapatalka