Od jakiegoś czasu próbuję zlokalizować dziwne metaliczne hałasy, które dochodzą gdzieś z prawej strony silnika podczas obciążenia na niskich obrotach. Stuki były słyszalne głównie podczas podjeżdżania pod górę i przyspieszania z niskich obrotów. Na obrotach powyżej 1,5tys nic się nie dzieje. Podejrzewałem przeguby ale po wymianie bez zmian. Spróbowałem więc definitywnie sprawdzić napęd, powoli puściłem sprzęgło z zaciągniętym ręcznym, auto ani drgnęło a stuki się pojawiły. Zatem napęd można wyeliminować. Przypomina to coś jakby jakaś osłona tłumika tłukła się pod spodem, ale dźwięk nie pochodzi z okolic wydechu. Hałas pojawia tylko w momencie, gdy silnik wpada w duże wibracje związane z obciążeniem na niskich obrotach. To doprowadziło mnie do podejrzenia koła pasowego, które w TS wygląda na dwumasowe.
Czy ktoś się spotkał z awarią koła pasowego w TS? Możliwe żeby ono tak tłukło?
EDIT:
problem rozwiązany, okazało się że koło jest OK. Nie zwróciłem uwagi na zamówienie i miałem założony zbyt długi pasek. Tłukł napinacz w skrajnym położeniu.