Od poczatki tak olej brala ? Zmien olej na nowy moze cos to da. Moze wtrysk leje i rozrzedza ci olej.
Od poczatki tak olej brala ? Zmien olej na nowy moze cos to da. Moze wtrysk leje i rozrzedza ci olej.
Alfa Romeo Giulietta 2.0 TCT <- Jest
Alfa Romeo 147 1.6 T.S <- Jest
Alfa Romeo Mito 1.6 JTDm <- Byla
Alfa Romeo 147 Selespeed <- Byla
Alfa Romeo 156 1.8 T.S <- Byla
Alfa Romeo 159 SW Ti 2.4 JTDm Q-tronic <- Byla
Alfa Romeo GT 1.9 JTDm <- Byla
Alfa Romeo 145 1.8 T.S <- Byla
Alfa Romeo 159 SW 1.9 JTDm <- Byla
Alfa Romeo 156 Selespeed <- Byla
Alfa Romeo 145 1.8 T.S <- Byla
Przebieg licznikowy a silnika to odległe pojęcia
Właśnie nie, bo sprawdzałem i nie wierzyłem czujnikowi.Od poczatki tak olej brala ? Zmien olej na nowy moze cos to da. Moze wtrysk leje i rozrzedza ci olej
Pytanie czy zamiast silnika o kodzie 939A1000 można wsadzić o kodzie 937A3000. Szukam jakiegoś 1,9 jtdm 8V na wymianę a jest tego tak mało w internecie. Czy ktos z was korzystał z usług firmy BCS TRADING pod adresem www.silniki.com.pl?? Trochę się cenią, ale może warto?
Na 99% nie można, ponieważ nie będzie ci pasował osprzęt silnika łącznie z ECU, które "zwariuje" po takiej przekładce . Co do samej wymiany ja jednak jeżeli planujesz używać dłużej tego auta, remontował bym cały silnik u sprawdzonego fachnama mającego pojęcie o Alfach i Fiatach - po takim remoncie masz pewność że silnik będzie jak nowy, a w stosunku do super niskich przebiegów silników z allegro - nie wierzył bym w to, bardzo często po rozebraniu takiego silnika okazuje się że że silnik po przebiegu rzekomo 40 tyś wygląda tragicznie - co oczywiście jest niemożliwe, z silnikami jest taki problem że nie da się zobaczyć ile ma najechane, w związku z tym sprzedawcy świadomi tego kruczka zawsze piszę "przebieg symboliczny" "ledwo dotarty" ponieważ nie da się im w żaden sposób udowodnić że tak nie jest. Jeżeli jednak się uprzesz na wymianę proponowałbym szukać auta jeżdżącego np. anglika, w którym można ocenić przebieg i z takiego auta zakupić motor, tyle że to znów jest loteria, tak jak piszę jeżeli chcesz pojeździć autem i robisz to dla siebie w grę wchodzi tylko remont u porządnego fachowca.
Z silnikami to zawsze będzie loteria. Gdyby ktoś zobaczył mój silnik w listopadzie to uznałby za okaz zdrowia. Korekty bardzo równe, odpalał bardzo ładnie, żadnych problemów. Byłem u cinka - nie miał najmniejszych uwag, hamownia pokazała ~160 km (auto bez DPF). Po prostu okaz zdrowia. Miesiąc później zdiagnozowano pękniętą głowicę. Niestety z dieslami tak już jest.
? w 1,9 jtdm ? pęknięta głowica ?
Tak.
Nie jestem pierwszym egzemplarzem 1.9 jtdm z pękniętą głowicą. Prawdopodobnie jeździłem z mikropęknięciami od 1-2 lat. Sam sobie to tłumacze tym, że poprzedni właściciel długi czas miał problemy z klapami, czyli też w konsekwencji z ciągle wypalającym się DPF, co skutkowało ciągłymi obciążeniami termicznymi silnika. Miał słabych doradców serwisowych i niestety ja za to musiałem zapłacić. Ja wyprostowałem ten silnik rok temu, przez rok jeździłem raczej spokojnie, nigdy nie przegrzałem motoru i taka niespodzianka spotkała mnie na święta.
kurcze muszę czym prędzej się zabrać za kolektor u siebie bo puszcza klapka na 5 cylindrze i DPF wypala sie średnio co 230 km .
Moje tłumaczenie wymyśliłem sobie na potrzeby spokoju własnego sumienia. Równie dobrze mogła to być wada materiałowa, albo chwilowe przegrzanie podczas hamowania samochodu u cinka (hamowaliśmy kilka razy). Ale nie ma sensu dziś się nad tym zastanawiać. To trochę jak z rdzą w moim samochodzie. 15 miesięcy temu blacha wyglądała w 100% na zdrową. Dziś mam dziury w masce na całej długości prawego reflektora. I skąd takie rzeczy? To chyba kara za złe uczynki w poprzednim życiu.
Nie wierzę, że z MJTD po przebiegu <200 tyś dzieją się takie rzeczy, pęknięta głowica, bierze olej, poszły pierścienie. Pomyślcie przecież skoro z tymi silnikami działy by się takie rzeczy to praktycznie JTD uchodziły by za najgorsze a nie najlepsze dizle jakie są obecnie. Co do rdzy także wydaje mi się to podejrzane - jeżeli auto było 100 % nie bite to nie jest możliwe żeby gniło, przecież alfa cynkuje fabrycznie swoje auta. Normalnie ludzie cuda wam się dzieją z bellami