Witam, wszystkich serdecznie!
A więc tak na początku chciałem napisać że korzystałem z opcji SZUKAJ, ale te przypadki które wertowałem nie pasowało w 100 % do mojego, więc wszystkich mających chęć do przeczytania i podpowiedzenia mi bardzo bardzo dziękuje.
156 1,9 JTD rok 2000 przebieg 160 tys
Problem jest taki:
Wszystko było dobrze do wczoraj jak wyjeżdżałem do szkoły, odpaliłem wrzuciłem 1 i do przodu, od razu wyłapałem jakiś dziwny metaliczny hałas który dobiegał z silnika, JTD stał się znacznie głośniejsze co w kabinie od razu wyszło!
Od razu czujność włączona, radio wyłączone, i fakty, auto dopiero zaczyny przyspieszać od 2000 obrotów co wcześniej było nie porozumieniem, ponieważ ciagnął już od dołu w okolicach 1600 – 1700, i w późniejszym zakresie obrotów auto jest minimalnie słabsze!
Podsumowują:
Auto ciągnie dopiero od 2 tysięcy obrotów
Powyżej 2 tys jest troszkę słabsze
Jest głośniejsze, i słychać taki dziwny dźwięk, jakiś metaliczny tak to wygląda
Auto nie dymi
ze spraw podstawowych to Olej w silniku oczywiście jest!
Nie wiem co to może być, to jest moje drugie auto, a pierwsze z silnikiem wysokoprężnym, rano odstawiłem auto do miejscowego mechanika. Lecz nie wiem czy dzisiaj się nią zajmie, ja nie mogę wytrzymac, nawet bez przypuszczalnej diagnozy!
Jeśli z ktoś z was miał podobny przypadek i czy spotkał się z czymś takim, to prosze o odpowiedz! Pozdrawiam