Witam, mam problem z klaksonem, przestał działać. Sprawdziłem syrenki na krótko do akumulatora, obie trąbią.
Bezpieczniki ok. Zdjąłem poduszkę z kierownicy, tam też nic nie przerwane, przetarte.
Nie ma napięcia na kostkach, które są przy syrenkach.
Więc domyślam się, że padł przekaźnik od klaksonu, z tym że nie wiem który to jest. Poniżej dodaję zdjęcie bezpieczników, może to
któraś z tych kostek które są po bokach bezpieczników ?